MOC MOWY…
„W Judaizmie wielką wagę przywiązuje się do potęgi mowy oraz krzywdy, jaką słowa mogą wyrządzić innym. Rabini podkreślają, że świat powstał poprzez słowo. Z 43 grzechów wymienionych w wyznaniu Al Chet recytowanym w Yom Kippur , 11 grzechów jest popełnianych poprzez mowę. Talmud naucza, że język jest narządem tak niebezpiecznym, iż powinien pozostawać w ukryciu za dwoma bezpiecznymi zaporami: zębami i wargami, aby zapobiegać jego niewłaściwemu użyciu.
Krzywda wyrządzona przez wypowiedzi jest większa nawet od tej, która wynika z kradzieży lub oszustwa finansowego, ponieważ szkodom materialnym można, w przeciwieństwie do szkód psychicznych spowodowanych przez mowę, zadośćuczynić. Z tej właśnie przyczyny, niektóre ze źródeł podają, iż nie istnieje przebaczenie za Lashon Ha-Ra (wypowiadanie się w sposób poniżający). Ilustracją tego punktu może być chasydzka opowieść o pewnym mężczyźnie, który rozpowiadał wstrętne kłamstwa o rabinie w całej społeczności żydowskiej. Później, zdał sobie on sprawę z tego, jak wiele uczynił złego, poczuł wyrzuty sumienia. Udał się więc do rabina, aby błagać go o przebaczenie i przysiągł, że zrobi wszystko aby zadośćuczynić mu tę krzywdę.
Rabin odrzekł: Weź puchową poduszkę, rozetnij ją i porozrzucaj pierze na wietrze. Mężczyzna pomyślał, że prośba ta jest dosyć osobliwa, chętnie ją jednak spełnił, gdyż zadanie nie było zbyt trudne. Kiedy później przyszedł do rabina, aby powiedzieć, że wykonał co ten mu zalecił, rabin odparł: Idź i pozbieraj te pióra. Możesz w równym stopniu zadośćuczynić krzywdzie, w jakim uda Ci się pozbierać pierze.
Słowo często porównywane jest do strzały. Kiedy się ją wystrzeli, nie można już jej zatrzymać. Krzywda jaką słowo może wyrządzić jest nieprzewidywalna, podobnie jak nieprzewidywalny jest lot strzały, która łatwo może zboczyć ze swojego toru lotu.”
źródło:
http://www.jewish.org.pl/JewFAQ/speech.htm